Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/243

Ta strona została uwierzytelniona.
231
POGROMCA.

jak żołnierze Eleazara, lub ludzie Jana w Bramie Psefinos.
Odkąd jednak Tytus posunął machiny oblężnicze od strony północnej i jął tłuc taranami mur pierwszy, osłaniający Nowe Miasto, Jezus zjawiał się tutaj coraz częściej. Bywał w tej stronie o świcie i w południe, o zmroku i koło północy, z gorączką w oczach, z zaciśniętem i mściwie wargami i jak szalony przebiegał obwarowania, badając szkody poczynione przez rzymskie machiny.
Nieraz waliły się pociski, kamienie i strzały z balist, kusz i skorpionów rzymskich, siejąc śmierć dokoła i spędzając obrońców z murów, atoli Jezus, jakby ciało jego z mgły było i wiatru, posuwał, się dalej naprzód olbrzymimi krokami, nie zwraca-