Ta strona została uwierzytelniona.
264
UCZTA ALEKSANDRA.
i wzruszona skrapiała łzami białe stopy swej pani.
· | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · |
Kiedy obmyto i namaszczono gościom zaproszonym na ucztę nogi i głowy, służba podała wszystkim przygotowane dla nich białe uroczyste szaty, poczem orszak biesiadników wszedł do sali stołowej.
Strop cały pokryty był girlandami róż i gałązek oleandrowych, które spływały w dół w kunsztownych warkoczach, tworząc chmurę pełną zieleni, barw delikatnych i odurzającej woni nad arcydziełem sztuki jubilerskiej, które zajęło środek stołu.
Była to rzeźba, wykonana ze srebra, a przedstawiająca z łudzącem podobieństwem obraz Jerozolimy tak, jak gród królewski przedstawiał się