Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/28

Ta strona została uwierzytelniona.
22
POWRÓT ZWYCIĘZCY.

oczy. Śmiertelny strach spiął w nim wszystkie muskuły i zdusił nawet męczarnie choroby.
— Co czynić?... mów... — jęknął — wszakże radziłaś mi dawniej... radźże więc znowu, czarna Deboro.
Ona zaś przytknęła usta do jego ucha, obejrzawszy się wpierw, czy kto nie podsłuchuje, i szepnęła:
— Uprzedź cios. Antygon modły zanosi w świątyni za odniesione zwycięstwo. Dziesięć tysięcy trupów zostawił za sobą! Pokosztował krwi! cóż będzie dla niego dorzucić do tamtych dziesięciu tysięcy, cztery nowe trupy... Wszak on tem samem pomści śmierć matki i zostanie królem. Nasi królowie zabijają, aby być królami. Tak czyniło wielu, tak ty uczyniłeś i tak on uczyni. Zatem cios uprzedź,