Ta strona została uwierzytelniona.
24
ROZKAZ KASYUSZA.
cił z bólu oczy, aż bielmem jaskrawem zabłysły, wbił paznogcie w ramię Debory, lecz zdołał krzyknąć:
— Tak niechaj będzie!
Żona przypadła mu do kolan:
— Jesteś król wielki! Syn twój Aleksander stanie nad ludem po twojej śmierci i nie będzie Antygon urągał cieniom brata!
Król uderzył ją pięścią.
— Precz! Com rzekł, niech się stanie! Zasiec go w Wieży Stratona! Niech idzie za matką!
Paroksyzm bólu zwinął go w kabłąk i zrzucił na podłogę. Królowa wypadła z izby.
· | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · |
Strach padł na pospólstwo.
Wieść obiegała wszystkie dzielni-