Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/347

Ta strona została uwierzytelniona.
333
PIEŚŃ JONATESA.

uciekać będzie od nich trwożny na krzyk waszych imion!
Eleazar pobielał z wściekłości. Wyciągnął miecz i krzyknął do żołnierzy swoich:
— Ściągnąć go z dachu! Na śmierć! Poćwiartować i każdą cząstkę przez inną bramę wyrzucić za miasto!
Ale w tłumie nikt nie drgnął. Żywiołowa moc, płynąca z ust Jonatesa przykuła wszystkich do ziemi.
On zaś nieutrudzony wołał dalej głosem grającym jak trąby pomsty:
— O Jeruzalem! Jeruzalem! Nadejdzie pierwszy dzień miesiąca Loos i ujrzysz mury twoje skruszone przez wroga. W Assyryjczyków obozie rozbije namiot rzymski król tępiciel. I Pan zastępów da mu ramię swoje