Ta strona została uwierzytelniona.
88
MISJA ANANA.
na i jego głosem, zaczął stawać dęba i rzucać się przerażony.
Pustelnik przejęty nadludzką mocą, osadzał konia na miejscu i wołał jeszcze:
— Jam sługa Pana! i jego woli posłaniec! Koniec tobie i wszystkim wam tyranom! Bóg Izraela przeklął was jako wrzody na ciele judzkiem i woła mścicieli z grobów otwartych.
Obłęd ogarnął go religijny.
— Wstaną umarłe i bronić będą grodu Świętego! i połączą ramiona z ramieniem Pana! a wam zczeźnienie! i nieukojona śmierć!
Rumak przerażony wyrwał się z jego rąk, wspiął w górę i przewalił w tył wraz z jeźdzcem.
Straszliwy krzyk wyrwał się z ust żołnierzy.