Ta strona została uwierzytelniona.
100. PRZYGODA W KOSZU.
Trzy koteczki, trzy wisusy,
Rysiek, Mysiek i pan Kusy,
Każdy w figlach znakomity,
Zobaczyły kosz nakryty.
Patrzą, węszą, kręcą nosem,
Pomykają się ukosem.
— Co też w koszu tym być może?
Aż zrzuciły precz rogożę.
Z wierzchu była tylko trawa;
Kotki myślą... Ot, zabawa!
Jeden, drugi wnet junosza,
Wnet i trzeci — smyrk do kosza!
— Hulaj dusza, bez kontusza!
Aż tu na dnie coś się rusza.
Przebóg! Coś ich szczypie srodze
To po udzie, to po nodze...
— Gwałtu! rety! — Na wrzask śpieszą
Sąsiadowie całą rzeszą.
Nuż wyciągać ród strapiony
Za łby, za kark, za ogony.