Ta strona została uwierzytelniona.
A dalej Kordecki
Pomiędzy oknami,
Co to lubił jadać
Kaszę ze Szwedami.
Przed kominem ława,
Ojciec na niej siada:
Cudne nam historje
Zimą opowiada.
A latem to kwiecie
Aż się w okna ciśnie...
Białe bzy, jaśminy
I rozkwitłe wiśnie.
Pełno tu zapachu,
Pełno słodkiej ciszy,
Lekko, błogo tutaj
Serce moje dyszy.
Za białą świetlicą
Są izby czeladne;
Oj, nieraz ze śmiechem
I z krzykiem tam wpadnę.