Strona:PL Konopnicka Maria - Poezje 02 dla dzieci do lat 10.djvu/084

Ta strona została uwierzytelniona.

Ten jastrząb niecnota
Narobił nam szkody...
Maleńkie kaczątka
Porywał nam z wody.

Więc zabił go z fuzji
I wypchać dał tata,
I teraz tu wisi,
I wcale nie lata!

I puhacz jest jeszcze,
I brzydkie dwie sowy,
Co przyniósł je z boru
Walenty, gajowy.

Tu smycze na charty,
I torby borsucze,
(Ja także się strzelać
Niedługo nauczę!).

A starą tę strzelbę
Walenty mi sklei,
I pójdę z tatusiem
Na wilki do kniei!



∗             ∗