— Poraz drugi mnie okłamałeś. Wszakże żadna nie spojrzała nawet na kołowrotek.
— Uprzedzono dziewczęta, że ma się odbyć próba i zadały sobie gwałt, — odpowiedział lew.
Ale król nie chciał mu już wierzyć i co dnia więcej przywiązywał się do swych myśliwych, którzy z nim ciągle chodzili na łowy.
Pewnego dnia podczas polowania nadeszła wieść, że narzeczona króla znajduje się już niedaleko w drodze na dwór swego przyszłego małżonka.
Posłyszała to królewna i tak ją zabolało serce, że padła zemdlona na ziemię. Król pewny był, że się coś przydarzyło jednemu z jego ulubionych myśliwych, pospieszył mu tedy z pomocą. Przy tej sposobności zesunęła się z ręki królewny rękawiczka, a król zobaczył na jej palcu pierścień, który dał ongiś swej pierwszej narzeczonej. Przypatrzył jej się lepiej i poznał.
Strona:PL Królewna Gęsiarka i inne bajki.djvu/68
Ta strona została uwierzytelniona.