Strona:PL Królicki Odezwa do matek 009.png

Ta strona została uwierzytelniona.

wiele ludzi, którzy bardzo ciężko pracować muszą, nie pokrzepiają się kieliszkiem, a mimo to są silni i zdrowi. Lecz mniejsza o to!
W każdym razie ci wszyscy, co mówią, że przy ciężkiej pracy bez alkoholu obyć nie można, tem samem przyznają, że tym, którzy nie potrzebują ciężko pracować, napoje upajające są nie potrzebne. Więc dla dzieci chyba, które nie potrzebują jeszcze w pocie czoła na kawałek chleba pracować, są wino, wódka, piwo, zgoła nie potrzebne? Z pewnością tak jest.
Trafiają się wszakże matki, które poją dzieci swe winem, lub jeżli na to nie mają, wódką i piwem, aby lepiej rosły i miały moc na poźniej. Dziwne to zaślepienie!
Toć każdemu wiadomo, że pieski, którym się za młodu dawało trunki alkoholiczne, pozostaną małe, niewyrośnięte. Dzieje się to wskutek tego, iż trucizna, znajdująca się w napojach alkoholicznych, tak szkodliwą jest dla młodego psa, że nie pozwala mu wyrość jak się należy.
Delikatnie zbudowane ciało dziecka chyba z tej trucizny również nie będzie miało pożytku, jeno szkodę. Jest jasną rzeczą, że nawet inaczej być nie może. Gdy się bliżej różnym napojom alkoholicznym przypatrzymy, poznajemy, że tam nie ma nic w nich, albo bardzo tylko mało części pożywnych; jest natomiast wiele w nich trucizny.
Po czemże to poznać ? Ludzie uczeni, t. z. chemicy, mają swoje sposoby, aby każdy pokarm, każdy napój rozebrać i poznać dokładnie, z czego się składa. Gdy prosty śmiertelnik weźmie n. p. burak cukrowy do ręki, to widzi, że to jest jakiś korzeń gruby,