Strona:PL Królicki Odezwa do matek 012.png

Ta strona została uwierzytelniona.

w usta. — A już inne trunki ani tego nawet nie mają. Jeśli ludzie mówią, że napoje alkoholiczne dodają sił i wzmacniają, to sami siebie oszukują. Trucizna alkohol oszołomia rozum i podraźnia nerwy człowieka i nic więcej.
Gdy się kto przyzwyczai do palenia cygar i papierosów, też mu się wydaje, że łyknąwszy porządnie parę razy dymu, jest mocniejszym i ochotniejszym do pracy. Ale każdy wie, że to tylko złudzenie, że dym podraźnia nerwy człowieka, iż przez jakiś czas nie czuje tak bardzo swego zmęczenia; ale sił przez to łykanie dymu chyba tyle nie przybyło, co czarne za paznogciem. —
Podobnie ma się rzecz z trunkami alkoholicznymi. Nie dają one mocy człowiekowi, tylko go poprostu oszukują. —
Jeżeli więc niektóre matki myślą, że dzieciom przy kieliszku sił przybędzie, to są w grubym błędzie. O gorzałce nie ma co mówić; chyba tylko taka matka, która sama jest pijaczką, będzie pokrzepiała dziecko gorzałką.
Ale, mówicie, kochane matki, z winem tak źle nie będzie. Otóż z tego, cośmy dopiero widzieli, wynika, że wino wzmacniać dziecka nie może, bo nie ma w sobie wzmacniających, czyli pożywnych części. — Dużo za to dziecku szkodzi, bo zawiera w sobie truciznę alkohol. To mówię nawet o najlepszem, prawdziwem winie. Ale czy która z was myśli, że dostanie wino czyste, niefałszowane, choćby nawet dobrze zapłaciła? — Strach pomyśleć, co za berbeluchy sprzedają dzisiaj pod nazwą wina!...
Słuchajcie, co mówi znany lekarz (Dr. E. Danielewicz) o gatunkach wina, które rodzice najczęściej