Strona:PL Kraszewski - Świat i ziemia.djvu/46

Ta strona została uwierzytelniona.

my mieszkamy jest dzień dłuższy, a na północnym biegunie słońce widać przez całą dobę, jak wprzódy było z drugiej strony. To tam znowu dni krótkie, a na biegunie noc ciągła.
Kiedy u nas słońce najwyżej jest na niebie, latem w czerwcu, co się nazywa przesileniem letniem, wtenczas na drugjej połowie ziemi słońce będzie najniżej, i u nich jest przesilenie zimowe.
Potem w jesieni ziemia się znowu ustawia tak, że dzień jest równy nocy na całym świecie, i to jest porównanie jesienne dnia z nocą, które przychodzi w końcu września.
Następnie ziemia idąc ciągle regularnie po swojej zwykłej drodze, znowu się tak stawi, że południowy biegun więcej jest oświecony, i na południowej stronie świata słońce pokazuje się wysoko, a u nas nisko, i u nas jest zima i dzień najkrótszy.
Wypada to w grudniu przy końcu miesiąca i nazywa się przesileniem zimowem; po którem znowu dzień po troszeczku powiększać się zaczyna.
A nie może być regularniej w zegarku jak jest na świecie. Jak Bóg to raz urządził, na włos jeden nie chybia; przychodzi wszystko w swojej porze. Jest tak od wie-