człowiek dla swej dumy pokarmu, w drugiej dla ciekawości; — wolę jednak ciekawość jak dumę i śmieję się z historji, a bardziej jeszcze z tych, którzy całe życie poświęciwszy na wykopywanie z grobu popiołów dawnych ludów i wieków, zrodziwszy na nowo zapomnianą lub przekręconą historją, sami idą spocząć tak daleko, że ich nikt nie odkopie.
Są to kozły w studni, po których grzbiecie wychodzi z jamy uwięzione zwierzę, a ich na swojem miejscu zostawia.
Biedni historycy, oni jak kopacze złota, oddawszy pamięci ludzkiej bohaterów i zbrodniarzy, sami zostają ubodzy w kopalni i giną uduszeni wyziewami, lub zasypani ziemią. Przeciwnie ci co bajki piszą; ich bohaterowie rozpływają się w powietrzu, oni zostają na widoku. Jeśliby kto, nie słuchając powołania, chciał z rachunku obrać taki sposób pisania, któryby mu jego ja wyniósł wysoko, niechże się strzeże historji, bo zginie.
My wrócim od niezgrabnego preludium do rzeczy.
Samuel Maciejowski urodził się, powiada Orzechowski, z familji Ciołków a domu Maciejowskich, w województwie Lubelskiem, z ojca Bernarda. Lecz że następnie wielkiego miał na świecie dójść znaczenia, każdy uzna, że nie mógł się urodzić jak się rodzą wszyscy inni ludzie. — Musiało jego przyjście choć małą jaką osobliwością się odznaczyć. — Orzechowski naśladując w tem Plutarcha, który gęsto podobnemi sypie przepowiedniami, opowiada jak słyszał w późnej starości od ojca biskupa Samuela, że w tę noc w której żona zległa, nie znajdując się w domu, miał być napomniony