Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/150

Ta strona została uwierzytelniona.

być nieodstępnemi... Mama tylko na nią trochę nosem kręci.., ale — co tam!!
Bogata — dobrze wychowana — roztropna, i nie taka surowa moralistka, jak Adela... Jutro ją wezmę na egzamin...



Dnia 2. lipca.

Z Florą jesteśmy jak dwie siostry... ta mnie rozumie... Ona mi się wyspowiadała, że się o nią stara bardzo bogaty bankier, także z Wiednia, ale łysy i stary... Powiedziała mi otwarcie: Co mi to szkodzi? młodych pełen świat, a brylanty będę miała... o jakie trudno... Ma po pierwszej żonie sławne kolje, 60.000 guldenów zapłacone... pałac na Ringu!
Przyznała mi się, że się w niej kocha szalenie młody wirtuoz (bo i ona gra, jak — Clara Wieck), ale... Mamże z nim jeździć po Europie i dawać koncerta! Powzdychamy do siebie... on mnie zapomni — ja jego!! Zresztą spotkamy się kiedy może!!
Nawzajem powiedziałam jej, co mi się stręczy... i przy zdarzonej zręczności zaprezentowałam Oskara. Drugi raz jednak nie zbliżę go już do niej — zaczął zaraz tak ją jeść oczyma, aż mnie złość porwała. Bezwstydna! a! par exemple! jeżeli myśli, że ja mu