Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/20

Ta strona została uwierzytelniona.

Zatem daję sobie słowo... Wybrałam najładniejszy seksterniczek, zszyłam go wstążeczkę niebieską, bo ten kolor pasjami lubię... przypada do moich włosów jasnych i twarzy...
Witaj mi niemy powierniku myśli moich...
Józia, która zaczęła rok dziewiętnasty, nazywa mnie dzieckiem... Ale ja przecie jestem w połowie ośmnastego, i doprawdy je suis plus avanceé qu’ elle pod wszystkiemi względami.. Pyszni się z tego, że do niej oficer od huzarów listy pisuje... Wielka mi rzecz! Oficer od huzarów... Ktoś idzie... dosyć na dzisiaj... podsuwam dziennik pod temat francuzki...



Dnia 16. Marca 18..

Odkradłam dziennik Józi, bo ona go tak rzuca, że niemal wszystkie koleżanki już wiedzą jej tajemnice... Chciałam trochę się rozpatrzeć w tem, jak też ona to robi... To do niczego niepodobne... Jak Wujcio powiada, (chociaż nie zbyt ładnie i po staroszlachecku, czego Mama nie lubi) — groch z kapustą... Zapisuje swoje długi razem i uczucia... bazgrze niby wiersze, wciąga z romansów wyjątki. Na jednej stronnicy nawet znalazłam rejestr bielizny oddanej do prania... Fi donc! Chociaż młodsza od