Ta strona została przepisana.
1.
[1]Tysiąc sześćset trzydziestego drugiego roku, jednego z dni miesiąca kwietnia, w komnacie bocznego skrzydła Warszawskiego Zamku, kobieta średniego wieku, przechodziła się szybkim krokiem.
Zmierzchało, przez szyby tylko, wdzierał się wieczorny promień zachodzącego słońca, i mała przestrzeń wypogodzonego nieba, okryta zarumienio-
- ↑ Osoby tu wprowadzone są historyczne, równie jak i wypadki, wyrazy zaś, które w istocie wymówione były, przez osoby działające, zostaną podkreślone.