Ta strona została przepisana.
czyma leżał na łóżku, firanki były zasłonione do połowy, a Panna Meyer z Biblią w ręku siedziała w głowach i powolnym głosem czytała psalmy pokutne, które Król powtarzał. Na odgłos wchodzących osób z ciężkością podniosł Król powieki i zapytał, kogo Oelhaf prowadził.
Pan Brożek i Herka skłonili się nisko, wymawiając swe imiona, a Panna Urszula, dała im znak, aby się ku łożu zbliżyli.
— Wieleśmy o Waszmości Panie Herka słyszeli, rzekł Król z cicha do zbliżającego się Medyka olbrzymiéj postawy i pełnéj wyrazu twarzy, mam nadzieję, że za waszą pomocą odzyskać będę mógł, jeśli jeszcze taka Wola Boża, trochę zdrowia, abym się udał z ciałem najulubieńszéj żony mojéj do Krakowa.