Strona:PL Kraszewski - Ostatni rok.djvu/225

Ta strona została przepisana.

— Ja zawsze szczerzo mówię! odpowiedział stary potrząsając głową — możesz mię Waszmość o co zechcesz pytać —
— Korzystam z pozwolenia.. Czy nie domyślasz się Waszmość, lub czyli nie transpiruje czasem — jakie są zamiary Pani twojéj, w przypadku śmierci Króla —
— O tych, choćbym był i najszczerszy, nic ci Panie, nie potrafię powiedzieć, bo i sam niewiem — rzekł Kliński — domyślać się tylko należy, iż w przypadku tym — dwór porzuci.
— Porzuci?? zapitał zdziwiony astrolog — więc tak się Waszmości zdaje —
— Po części —
— Z jakich zasad?
— Sama to kilkakroć z determinacją powtarzała.