Ta strona została przepisana.
siostrę. Ten postępek chociaż za zezwoleniem stanów i Papieża uczyniony, ściągnął jednak na Króla wiele wymówek i szemrań. Wszyscy prawie odradzali mu, dla tak bliskiego spowinowacenia, tych szlubów, ale Zygmunt był dumny i uparty. Posiadam w téj mierze dowód historyczny, jak dalece nieżyczono sobie tych związków; gdyż mam kopiją ośmiu listów Wojewody Krakowskiego do Króla, stale mu odradzających pojęcia Konstancij za żoną. Rokosz Zebrzydowskiego między innymi zarzutami, i ten szlub Królowi wyrzucał, lecz powróćmy do rzeczy.
Nigdy podobno zgodniéjsze charaktery nie połączyły się razem w jedno stadło. Królowa była fanatyczką, Król był słaby, lękliwy, nieudolny i fanatyk. A czegoż więcéj potrzeba było