Strona:PL Kraszewski - Ostatni rok.djvu/50

Ta strona została przepisana.

zręcznym Jezuitom, do osiągnienia téj władzy, o jaką się wiecznie kusili? — W krótce Dwór królewski napełnili duchowni, a słaby umysł Króla, po niewielkim oporze sam wpadł w zastawione sidła, zakon zaś Lojoli, raz ująwszy przewagę umiał nią tak zręcznie kierować, ażeby strona przeciwna, nie mogła się z pod jego władzy wywinąć. Jarzmo w jakie Jezuici dwór i najznaczniéjsze wprzęgli osoby, tak zręcznie było włożone, iż się wcale jarzmem nie wydawało, a władza ich, tak wielka, tak przeważna, kryła się pod płaszczem uniżoności i posłuszeństwa. Sprężyną ich mocy była religija, ale nie owa czysta i naturalna, którą pierwszy jéj dawca objawił, ale zarzucona drobnostkami, obrzędami, gruntująca się większą częścią na powierzchownościach, pory-