Ta strona została przepisana.
wających wprawdzie umysł i zajmujących władze człowieka, lecz na chwilę tylko. Bacznie działali synowie Ignacego, a wiedząc, że człowieka do umysłowych rzeczy ciągle i bez przerwy przywiązanym być nie może, powiększali to, co zajmowało silniéj, powiększali obrzędy zmysłowe, ażeby tém samém odwrócić oczy ludzkie od swoich czynności. Do rozszerzenia wziętości swojéj, bez wątpienia posłużyły im liczne ich szkoły, z których wypuszczali na świat młodzież, napojoną swymi zasadami i przywiązaną do nich, skutkiem nawyknienia. Przez tych to skrytych ajentów, najsilniéj działali, i przecinali czynności swych nieprzyjaciół. Jednym z najgorliwszych stronników tego zakonu, na dworze Zygmunta III, był Andrzej