Ta strona została skorygowana.
nas zamysły, i łatwe nawet do wykonania, ale niezręczność je popsuła. Czy Ksiądz Florjan był u Panny Urszuli?
— Był wczoraj — już to pono ostatki łask jéj na nasz zakon się zléwają bo jak Król oczy zamknie, Mejerinn mniéj od nas będzie znaczyła, trzeba z chwili korzystać.
— Trzeba! rzekł westchnąwszy Spowiednik Królowéj i zamilkł.
Tegoż samego dnia, to jest w sam Wielki Piątek, dał znać Hetman W. Ks. L., iż prosi Króla o posłuchanie i przebaczenie[1]. Siedział w ówczas Zygmunt w sypialnéj komnacie swojéj na łożu, pijąc winną poléwkę, gdy
- ↑ Hist.