Ta strona została przepisana.
sobolowy kołpak z bogatą śpinką i czaplim piórem.
Jak tylko wszedł, z uniżonością postąpił ku łożu, i przyklęknąwszy ucałował rękę Krolewską. Widać było, że i Pan i poddany umieli czuć całą radość tego pojednania, bo rozczulony nieszczęśliwym stanem Króla, Radziwiłł nawet wylał łez kilka. Król przypominając sobie wszystkie nieszczęścia, którym to pojednanie koniec kładło, wylał łez kilka, a przytomni umieli czuć także i dzielić radość jednających się nieprzyjaciół. — Zaraz po ucałowaniu ręki Królewskiej dał Zygmunt znak, aby Hetman powstał, a ten w następnych przemówił wyrazach.
» — Najjaśniejszy Panie! Widzisz oto przed sobą najniegodniéjszego ze sług swoich, który błaga cię, o łaskę