Ta strona została przepisana.
Więcéj zaiste było takich, którzy niechcieli, lub tylko dla formy oddawali cześć gasnącemu Monarsze, śpiesząc pochlebiać, i przypodobywać się temu, który według wszelkiego podobieństwa, miał nastąpić po ojcu.
O ósmej rannej godzinie, według teraźniejszéj rachuby, Król Jegomość leżąc jeszcze na łożu, kończył pobożne, zwykłe pacierze — okna komnaty zasłonione były firankami — liczne flaszki różnych kształtów zajmowały stół cały.
Panna Urszula znużona bezsennością, oparta o mały stoliczek będący w głowach Królewskich, z różańcem nie odstępnym w ręku, odmawiała także zwykłe modlitwy. Powieki jéj mimowolnie kleiły się czasami, lecz prędko, przypomnienie cierpień umysłowych, odpędzało sen nadchodzący,