Ta strona została przepisana.
4.
W całym ciągu choroby Króla Zygmunta, nie opuszczała go, ani na chwilę Panna Urszula, w dzień jednak Wielkiéjnocy, na jego naleganie, udała się na chwilę do swoich komnat, i oznajmiła przez Kamerdynera swego Piotrowskiego, że przyjmuje wszystkie wizyty.
W głębokiem zamyśleniu, siedziała ona na krześle, u stołu swego, przerzucając bez uwagi papiery, gdy Daniłłowicz Podskarbi Nadworny, wszedł do komnaty, z Jerzym Ossolińskim Podstolim koronnym.