Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/115

Ta strona została przepisana.

i grożą, że wymagać należy oczyszczenia się i justyfikacyi jw. wojewody kijowskiego, to jest, żeby albo się odprzysiągł, i ztąd żeby okalać go posądzeniem, że semireus, albo też jeżeliby nie miał odprzysiądz się, być może, że pociągniony będzie ad reginam dla dania z siebie eksplikacyi.
„Najwięcéj nacierają na to, ażeby uchwycona przez najazd dama była przywrócona, i żeby koniecznie dojść z czyjego nasadzenia. Zarzucając złośliwie, że ex probabilitatibus obwinienie największe spada na Krystynopol, które jak wróżą wzbudzić mają pod pretekstem zemsty za obwinienie tym najazdem rossyjskich komend, że samego jw. wojewodę kijowskiego chcą prześladować, i lubo wielu mniemania jest, że tę tragedyę mógł popełnić starosta śniatyński, jednakże repentymenta najwięcéj podszczuwane na Krystynopol...
Interea poszły tylko listy do ks. Młodziejowskiego kanclerza, do ks. prymasa i do ks. Wołkońskiego, do wojewody kijowskiego, aby dał im z siebie eksplikacyę, a za rezolucyą z Petersburga, żeby zemsta nie nastąpiła obawiać się należy, lecz wprzódy jak się słyszeć daje ma być ogłoszone oświadczenie od wojska rossyjskiego dla oczyszczenia go z kalumnii, jak wyrazić mają na nich włożonéj, i że autora ścigać i mścić się na nim chcą i mają.”
Starosta śniatyński, o którym tu mowa, był to zdaje się, Piotr syn Stanisława wojewody poznańskiego, przyrodni brat wojewodzinéj kijowskiéj, zmarły bezpotomnie; nic wiem dla czego potwarz tę na niego rzucono. Taki więc był stan téj sprawy; z jednéj strony Komorowscy mający po sobie i obrażonych Kreczetnikowa, Wejmarn’a, ks. Wołkońskiego i Saldern’a, oprócz tego wojewodę podlaskiego i całe Czar-