Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/135

Ta strona została przepisana.

listy, odbywały się roboty, i dnia 25 marca 1771 taką jéj przesłano notatkę:
„Pierwsza determinacya jwp. dobrodziejki wyjazdu z Krystynopola była przyczyną zamilczenia mego w odezwie listowéj do niéj; spodziewałem się, że już do Dukli pisywać trzeba dopiero z listu d. 7; marca datowanego, a mnie ten doszedł zbyt późno, bo 20 marca, dowiaduję się o jéj w dawném miejscu zatrzymaniu się, i zaraz powinną mam honor wyrazić submissyę. Nic nowego nie mam do oznajmienia z Warszawy; to tylko mi piszą, że gdy tam doszły listy responsujące w wiadomym interesie, nadciszyły się mowy w téj materyi, częste i obwiniające. To tylko teraz mówią, że okoliczność jest zawiła do pojęcia mocno (?). Ja się turbuję o oboje państwo, gdyż okrom tak wielu przykrości, musi być i to przyczyną utrzymania sekretu (przed wojewodziną kijowską) przydatkową jeszcze mozołą dla jwp. wojewody, a wiem, że sama jejmość, za utajenie tak długie więcéj jeszcze będzie zmartwiona, choć się to dla jéj zdrowia i z potrzeby usilnéj dzieje. Bardzo się z tego cieszę, że jwp. dobrodziejka jesteś przytomna, ulgę to będzie czyniło zmartwionemu państwu, mnie co zleconego od jwpd. było, mam zawsze w pamięci. Ten list przez okazyę w Bełzkie piszę, więc responsu na niego nie trzeba... Przez lwowskie okazye gdyby łaska jwpd. pisać, to mnie każdy list dojdzie, i ja starać się będę pisywać. Powtarzam powinną submissyę.“ — (Dat w Siemian. 1771 dnia 25 marca).
Jakoż w marcu czy pierwszych dni kwietnia wyjechać wreszcie musiała pani Mniszchowa z Krystynopola, pozostawując tam przyjaznego sobie l’abbé Delisle’a, nie wiem w jakiém stanowisku w Krystyno-