Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/141

Ta strona została przepisana.

utratny miał czém złożyć przed panem, i czekam responsu od jwpana i dobrodzieja, prawdziwy podnożek.
M. D. c... mp.“
Zdaje się, że jak p. Horocha listy przejęto, jak posłańca tego schwycono, tak i kartka podobno dostała sic w ręce Brühla, a czekający za rogatką z nieczém powrócić musiał, choć jak zobaczymy, i o tych krokach wojewoda kijowski zaraz miał wiadomość, i surowo dopominał się u podróżujących z synem, czy kommunikacyi mu z Komorowskimi nie dopuścili. Pilność była największa, Szczęsny złamany i pokonany... Ciągniono go na ofiarę, daléj a daléj posuwając się wedle marszruty przez wojewodę przepisanéj.




XXXI.

We lwowskim konsystorzu imp. Pruski, kanonik metropolit. lwowski, pilnował sprawy; w Chełmie czuwał nad nią Podhorodeński, w Warszawie krom innych Wyczółkowski, a było tych kruków żywiących się około trupa dosyć, którzy wojewodzie Potockiemu pomagali i interes jego promowali na wszystkie strony.
Nie szło to jednak tak łatwo, jakby sobie wyobrażać można: wiele się rzeczy naprzód w Chełmie, jakoś posnuło, gdzie uznano małżeństwo za potajemne, ale go nie unieważniono jednak, i powtórzyć tylko kazano, czyli uregulować... Jak stał interes późniéj nieco dnia 7 czerwca, donosi ks. Pruskiemu do Lwowa ks. Podhorodeński w następnych słowach: