Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/19

Ta strona została przepisana.

urzędy piastowane, i nagle do coraz większego podnosi się znaczenia. Wyliczyć ta sławniejszych bodaj mężów z tego rodu niepodobna; były to czasy i dla kraju, i dla pojedynczych rodzin szczęśliwe, urodzajne w ludzi, bogate w cnoty.
Wielkości i przewagi dorabiano się krwią własną, poświęceniem, zasługą, nie szablami najętéj szlachty na sejmikowych zjazdach... Tak przyszedł do sławy i łaski królewskiéj wojewoda bracławski, nad którego lepszego żołnierza, bieglejszego wodza i wierniejszego sługi nie miał Zygmunt III. Jego sprawy w Inflantach, z Tatary, Wołoszą i rokoszami szeroko opisują historycy. Cała wówczas liczna już rodzina Potockich stała przy królu: Jan, Jędrzéj i Jakób, i im zwycięztwo odniesione pod Guzowem przypisywano. Bracia Jana, jak on, żołnierze byli dzielni, i nie schodzili prawie z placu. Za jego czasów, niejako tradycyą familijną stało się wojenne rzemiosło, i świątobliwa żona Jędrzeja, kasztelana kamienieckiego, mawiała natchniona przeczuciem pobożném, że póty Pilawitowie kwitnąć nie przestaną, dopóki skarb koronny w ten dom nie wnijdzie, to jest dopóki z hetmanów i żołnierzy, na dworaków i ministrów się nie zmienią. Nie wiem, czy skutkiem tego podania, czy z innego powodu, żaden Potocki nie starał się nigdy o podskarbiowstwo, i w szeregu urzędników nie znajdujemy tego imienia; jedni za to po drugich hetmanili wojskom Rzeczypospolitéj, stale trzymając się zawsze partyi królewskiéj i dworskiéj, nie mieszając się do fakcyj domowych, co także do ostatnich niemal czasów było prawidłem postępowania dla całéj rodziny.
Stanisław zwany Rewerą, od łacińskiego przysło-