Galicyą, w któréj się to dzieje, już około 5 sierpnia zajmowały powoli wojska austryackie, lokując się po miasteczkach, a mianowicie w okolicy Krystynopola, w saméj stolicy Potockich, w Sokalu, Warężu, Bełzie, Kryłowie, Rubieszowie, Zamościu, Krasnymstawie i innych osadach poblizkich. Wreszcie ponaznaczano z dóbr furaże dla wojska, którém dowodził hrabia Hadyk. W Krakowie jak w Galicyi wojska rossyjskie ustępowały, a stanowiska po nich zajmowali Austryacy. We Lwowie już znajdowali się czteréj generałowie austryaccy: główno-dowodzący Hadyk, Esterhazy, Schröder generał prowiant-mejster i Capara generał-major grenadyerów. Wojska stały obozem o mil dwie ode Lwowa pod Sokolnikami, Hadyk sam na przedmieściu we Lwowie we dworku Granowskiego, Esterhazy w kamienicy Solskiego na mieście.
Przerażająca wieść o panującém powietrzu, które na Wołoszczyźnie szerzyć się miało, kazała się obawiać o Ruś sąsiednią, a z Trembowelskiego donoszono, że mór w Brzeżanach i okolicy się objawiał i pod Kamieńcem szerzył. Granice od Wołoszczyzny, od Dniepru i Rossyi stały zaparte z téj przyczyny jak mówiono. Powietrze miało być także w Bukareszcie.
W Warszawie szemrano, że się wkrótce los kraju miał roztrzygnąć, i że podziałem Polski miały się pokój i zgoda ustalić. Na Podole i ku Wiśle szły komendy austryackie... Nie wiedziano jeszcze dobrze, ani tego co miało być zajęte, ani jaka przyszłość gotowana była dla oddzielonych od Polski krajów; domyślano się różnie.
Każdy przylatujący kuryer do g-ła Riscourt’a, do Hadyka, do ambassadora, dawał pole domysłom i najdziwniejszym sperandom poróżnień między dworami.
Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/237
Ta strona została przepisana.