aby zwłoki w interesie nie czynili, tudzież dla patronów u imp. Teppera wezmę dzisiaj pieniędzy, i na uspokojenie sukcessorów Tworowiczowskich z Michorowszczyzny, nazajutrz Św. Trójcy termin zapłacenia mających, tudzież kapitulacyi jw. Drewnowskiemu należącéj, którego nie można urażać teraz odbieraniem papierów, gdy jest sejmowym sekretarzem, chyba gdyby sam nie chciał się więcéj do interesów pańskich wdawać. Ale skoro przed kilkunastu niedzielami od jwpana posłaną sobie plenipotencye przyjął, to nie spodziewam się, ażeby łaską pańską pogardzał i téj plenipotencyi zrzekał się; dowiem się od niego i donieść jw. panu nie omieszkam. Regestr ekspensy wziętych u impana Teppera pieniędzy, albo odeszlę na pocztę, albo sam z rąk moich jw. panu oddam. Do imp. Teppera niech jednak imp. napisać każe, aby na wspomnione wyżéj interesa pieniędzy mi kredytował. Przytém ścieląc mnie pod stopy pańskie, mam honor pisać się
przywiązanym i obowiązanym na zawsze sługą
i najniższym podnóżkiem.
M. Wyczółkowski.
„P. S. Co do interesu z imp. Dulfusem, i imp. Ignacy radził mi, aby się udać do jw. krajczego.“
P. Wyczółkowski dodaje jeszcze całą ćwiartkę tak zwanych przez się: bajeczności warszawskich, którą jako dosyć ciekawą tu przyłączamy:
„Sejmu teraźniejszego limita do dnia 21 września nastąpiła; delegacya do ułatwienia pretensyj dworów zagranicznych, wiedeńskiego, petersburskiego i berlińskiego z posłów sześćdziesięciu i senatorów wszystkich teraz tu znajdujących się w liczbie dwudziestu siedmiu,