Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/300

Ta strona została przepisana.

że. Ta jest osobliwa każdego kraju mieszkańców powszechna i rządowi swemu prawdziwą wdzięczność i przychylność publicznie wyrażająca pomyślność i nadzieja jedyna: iż ciż mieszkańcy od kogokolwiek nagabani (skoro przyjętą jest zasada na całym świecie i od początku wieków, że skargę zanoszący powinien z nią występować przed sądem właściwym oskarżonego) mają odpowiadać i usprawiedliwiać się przed swojemi sądami. Gdyby zaś sprawa niniejsza miała być sądzoną za obrębem kraju, tém samém uwłaczałoby to prawéj krajowéj sądowości, pozostawiało mieszkańców cesarskich w opuszczeniu i poddawało ich pod obcą władzę i jurysdykcyę, a co bez uszczerbku prawéj władzy w żaden sposób dozwoloném być nie może.
Stanisław Potocki, starosta bełzki.“
Tak tedy w październiku już Potoccy na oko niby z pomocą rządu austryackiego, zdawali się wymykać komissyi, i Cetner pisze dnia 21: „Delegacyi sejmowéj limita na dni szesnaście, do dnia 19 listopada nastąpiła, toż samo i komissyi starosty bełzkiego z Komorowskim tu wyznaczona, gdyż zwierzchność cesarska lwowska w to się miesza, i już od starosty bełzkiego Komorowskim pozew na sądy gubernatorskie lwowskie wydany, którego ekstrakt na ręce jw. Rewitzkiego do Warszawy odesłano.“
Nie postrzegłszy od razu następstw, jakie ta ucieczka pod skrzydła rządu austryackiego sprowadzić mogła, Potoccy byli pewni, że przeniesienie sprawy do Lwowa otrzymają. Rewitzki posłał z tém kuryera do Wiednia, a choć wyznaczona była w delegacyi komissya, jeszcze nikomu z kancellaryi nie wydano jéj