Gdy się tak rzeczy do końca już zbliżają, Szczęsny, któremu pilno było raz mieć rozwiązane ręce, posłał jeszcze list do kanclerza Młodziejowskiego, prosząc go o przyśpieszenie wyroku i rozwiązanie ostatnich trudności.
Oto odpowiedź księcia kanclerza:
„Jw. m. panie i kochany bracie!
„W jeden respons zamykam na kilka jwp. pisań odpowiedź, prosząc jw. pana, żebyś sobie przypomniał moje w interesach jego porozumiewanie się z samym ipanem, to czyniąc znajdziesz, że ściśle przyrzeczenia dotrzymuję. Przewłoki, których doświadczają strony, nie sądowi, ale im samym przypisane być powinny, i w tém odwołuję się do sumiennego wyznania tych, którzy w attendencyi na interesa miejsca pryncypałów zastępują. Już to ex fama publica, już z wyraźnego przez jopm. pana krakowskiego oznajmienia, wiedząc o blizkim jwpana uszczęśliwieniu przez zobopólne skłonienie serc do dożywotniéj przyjaźni dążących, mogę tylko cieszyć się z niego i winszować jwpanu serdecznie, lecz żeby do skutku ułożenie, a bez krytyki publicznéj przyszło, radbym był, żeby o tém ułożeniu świat nie był wiedział, pokądby po sprawić, o którą rzecz w jurysdykcyi duchownéj, wolny jwpana stan nie był deklarowany.
„Proszę interea być pewnym, że jak nikt więcéj ja jestem z zupełnym szacunkiem i przywiązaniem.
„Jwpana sercem życzliwym bratem, uniżonym sługą.
Na to tak odpisuje Potocki:
„Odebrałem list jwpana d. na kilka listów odemnie pisanych, w którym to wyczytuję oświadczenie,