tami grodzkiemi warszawskiemi w poniedziałek po uroczystości Św. Katarzyny panny i męczenniczki, bieżącego, cztery tysiące grzywien pod karą bannicyi.“
Akta i manifesta z powodu sprawy pownoszone z obu stron eliminować z ksiąg obowiązano.
Twardowski donosząc Mniszchowi, dodaje, że jeszcze jeden dekret duchowny musi być formowany, po którym już chorąży żenić się może, a ten najdaléj za niedziel cztery miał nastąpić.
Nie dziwujmy się wcale, że Cetner d. 28 października pisząc o wyroku tym, mówi z nieukontentowaniem: „Dekret sejmowy w sprawie Komorowskich nadesłany, ale dziwnie ferowany i nie bez noty dla tego wielkiego domu. Ten ciężki zda rachunek, kto tę sprawę do Warszawy wyprowadził, kiedy można było w domu zakończyć; to tylko dobrze, że już koniec!“
Jakoż doczekano się tego końca nareszcie. W Krystynopolu zbierała się familia na wkrótce po odebraniu dekretu nastąpić mający ślub Potockiego z Mniszchówną; hetmanowa polna koronna, książę stolnik litewski, księżna Józefa, równie w interesie pisarza Rzewuskiego jak i dla wesela chorążego koronnego przybyli. Oczekiwano tylko powrotu generałowej Brühlowéj z Warszawy, by zaraz z nią do Dukli wyruszyć.
Drugiego listopada przyszła nareszcie kopia dekretu świeckiego, a duchowny dogonić miał dopiero w Dukli. Obiecał go nadesłać biskup chełmski z poświadczeniem, jako Komorowska nie żyje i chorąży nowe śluby zawierać jest mocen.
Ślub nastąpił w listopadzie...
Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/335
Ta strona została przepisana.