Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/55

Ta strona została przepisana.

Czasy to były niespokojne, a pozycya kraju niepokój ten macierzyński poniekąd tłómaczy. Kraj cały wrzał konfederacyą barską i w saméj rodzinie Potockich niektórzy czynnie, inni to ręką, to sercami jéj sprzyjali i pomagali. Wojska cudzoziemskie i oddziały konfederatów snuły się wszędzie, około samego nawet Krystynopola. Nieraz prom tutejszy kazano spuszczać do Sokala, aby nim nie ułatwiać przeprawy na brzeg przeciwny konfederatom, przeciw którym wysłane komendy przez Wojejkowa i Kreczetnikowa, Tartaków, Sokal i okolicę zajmowały.




XI.

W okolicy Krystynopola, w majętności Susznie, na starym drewnianym zameczku, mieszkali państwo Jakóbowstwo Komorowscy, starostwo nowosielscy. Jakób Komorowski (póżniéj kasztelan santocki) i Anna z Werbny Pawłowska, żona jego, byli szlachtą starą, dobrego rodu, ale niemajętną i liczną obciążoną rodziną.
Familia to była znakomita niegdyś i arystokratyczna, dziś podupadła.
Herb Korczak, do którego należeli Komorowscy, zdaje się być cudzoziemskiego, może węgierskiego pochodzenia, jawi się jednak w Polsce w XII wieku. Komorowscy w Węgrzech i w Polsce zarówno na dobre imię krwią wylaną zarabiali: w Węgrzech z Władysławem królem wsławił się Mikołaj i tam mu nadany został tytuł hrabi na Orawie i Liptowie, którego Komorowscy od XV używali wieku.