Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/63

Ta strona została przepisana.

rowskich była już dość liczna naówczas, jak się z genealogii okazuje; sędzia buski z Antoniną Brygidą Pawłowską miał oprócz córki Gertrudy, Antoninę, Kordulę i Józefę, a z tych jedna już była zamężna za starostą rahodowieckim; oprócz tego czterech synów: Franciszka (Antoniego), Józefa, przyjaciela późniéj i towarzysza podróży za granicę Stanisława Potockiego (niedawno zmarłego), Antoniego i Augustyna (żonatego z Poletyłówną), których potomkowie do dziś dnia żyją w Galicyi. Córki, oprócz Gertrudy, powychodziły późniéj za mąż: Antonina za hr. Ilińskiego, Kordula za Teodora Potockiego, Józefa za Rostworowskiego.
Panny Komorowskie, szczególniéj Gertruda, wszystkie były piękne, a że Krystynopol niebardzo przez sąsiadów odwiedzany, często smutną stał pustką, każdego gościa, témbardziéj wesołą młodzież i dziewczęta, mogące być przyzwoitém towarzystwem dla panien Potockich, widziano mile...
Nikomu jednak pewnie z owego Pilawitów domu, który się tak wysoko mieścił na polskim zodyaku, wedle wyrażenia panegirystów ówczesnych — nie przyszło nawet na myśl, nie postało w głowie, by się te sąsiedzkie stosunki z Susznem kiedykolwiek ścieśnić miały i do jakiegoś połączenia otworzyć drogę. Potoccy byli możniejsi, i najmniéj sto razy bogatsi od Komorowskich, a jedynak dynasta marzyć miał prawo najmniéj o udzielnéj księżniczce.
Zresztą miał już ojciec Stanisława, pan wojewoda kijowski, pewne projekta na syna. Najściślejsza przyjaźń łączyła go z Mniszchem marszałkiem koronnym, dziedzicem Dukli, i rodzice od dawna osnuli poswatać z jedynaczką jego córką Józefą. Nowe jednak