przedziła. Masz tedy wiedzieć, że się zrazu pobrawszy rozstali, że panna doń nie miała serca i że ją zdobywać musiał... powtóre...
P. Zbisław opowiadać lubi, jeśliś ciekaw a posłuchać masz wolą, nastręczę ci sposobność w tych dniach z ust jego własnych dowiedzieć się o historyi tego osobliwszego małżeństwa, które się poczęło wojną a skończyło miłością, pożyciem najszczęśliwszym; i ułagodzeniem charakteru człowieka, który przed ożenkiem za awanturnika uchodził i zwan był powszechnie Szaławiłą...
Nie potrzebuję nawet mówić żem z ochotą przyjął zapowiedzianą mi powieść i pozostał dla niej parę dni dłużej. — Trzeciego czy czwartego potym dnia przybyli państwo Zbisławowstwo i przy kieliszku stary rozochociwszy się jął nam historyą swą, tak jakeśmy ją tu powtórzyli... ze wszystkiemi szczegółami powtarzać może poraz setny.
— Hej! mospaneńku — dodał w końcu... co to gadać — poczciwa a mądra kobieta co zechce z człowieka zrobi, nie potrzebując go
Strona:PL Kraszewski - Szaławiła.djvu/316
Ta strona została uwierzytelniona.