Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/108

Ta strona została skorygowana.
87
SYNOWIE WIEKU.

życie walki i odczarowania, mniemanéj swobody, życie ciężkie i brzemie to nieznośne. Czemu człowiek najmiléj, najdłużéj wspomina dni młodości, uczucia młodości, bo w młodości był przez pół kobietą, uczuciami przynajmniéj — bo w młodości niestarty był z czoła jego pocałunek matki, nie opuściła go atmosfera macierzyńskiego uścisku i macierzyńskiéj nauki. Alboż nie wierzycie, że kobieta jest większą i piękniejszą istotą od mężczyzny — alboż nie wierzycie, że jéj dusza większa i calsza od naszéj, że to anioł-człowiek, pośrednik między człowiekiem a aniołem duchem? Godziż się rzucać niebo, aby zejść na ziemię i kalać się w jéj błocie? To, czego zazdrościcie w mężu, jest-że do zazdrości? Ta swoboda i walka jest-że mu chlubną i korzystną? Z spokojną duszą dożywa niewiasta dni swoich, a on? Ile to mętów na dnie jego duszy, ile wspomnień upadku i błędów mimowolnych może nieuchronnych, w które go przeznaczenie jego wtrąciło! Bo wszystko jest zaraźliwém na świecie, bo znać wszystko można i spróbować wszystkiego kosztem swéj duszy. I dlatego tak piękną, tak świętą niewinność, że nie miała nawet czasu i zręczności przestać nią być. Tak, wszystko jest zarażliwém i obłąkanie i występek i złości i nałogi i śmieszności — i cnota sama, wszystko jest zarażliwém; wszystko działa na człowieka; a nie wszystkiemu oprzéć się on może. Na cóż dobrowolnie i bez użytku dlatego tylko iść między zapowietrzonych, aby zapowietrzonym nie dopomódz?
Emancypacya XIX wieku jest jedném z tych marzeń bezładnych, z tych kaprysów wieku, co nie mogą wielkiéj socyalnéj spowodować odmiany. Podobnaż to, aby kobieta zstępując ze swego tronu, z ołtarza, nie pożałowała swego upadku dlatego, że swobodnie mieszać się z tłumem i tłumem być może? Podobnaż to, aby jéj myśl nigdy nie spoczęła na swojém właściwém posłannictwie chrześcijańskiém, w którém ma swobodę swoję, sobie właściwą i potrzebną, przy tak piękném stanowisku? W teraźniejszéj kondycyi kobiet jeśli jest złe, jeśli są nadużycia, jeśli jest brak swobody, są to wypadkowe, indywidualne wynikłości, niepochodzące z zrządzenia losu kobiety, ale z okoliczności wyjątkowych. Na to nie poradzi wyrwanie się z granic, zakreślonych kobiecie jéj przeznaczeniem.
Ale dość, a może nadto o tém — przyszłym wiekom pozostanie fenomenalna postać kobiety emancypowanéj, kobiety wolnéj, kobiety — mężczyzny, lwicy, jako pamiątka szałów XIX wieku, jako dowód, do czego doprowadzić może żądza niespokojna innowacyi, wyruszanie się z właściwych granic i jedna fałszywie położona zasada, z któréj wynika tysiąc coraz fałszywszych zastosowań. Wszystko — w zasadzie i pierwiastku. Zasada jest jak punkt źle