Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/158

Ta strona została skorygowana.
137
GOSPODARSTWO.

IV, I Roczników; nie może być pominiony jako materyał do obrazu kraju, pod względem rolniczym, bardzo ważny. Weźmiemy z niego nieco wypisów. „Na rozdziale przepływów Baltyku i Czarnego morza, nad brzegiem początkującego Dniepru i jeszcze niedorosłéj Dźwiny, pisze autor, wznosi się łagodnemi spadkami kraina lasów i źródeł, w stronie północnéj mnóstwem jezior oblana, w południowéj poprzerzynana siecią rzek i strumieni, zimna, nie płodna, a jednak jakby na przekorę przyrodzeniu, więcéj od innych hojnie obdarzonych, ludna i ożywiona. Kraina ta, Białą-Rusią zwana, obejmuje gubernię Mohylewską i część Witebskiéj, ważna pod względem handlowym, dla mnogości i łatwości swych spławów, Ulą, Obolem, Uswieją, a daléj Dźwiną, przesyła na północ od Rygi własne, lub skądinąd dostawione produkta, a Berezyną, Bobrem, Drucią, Sożem i Dnieprem, na południe do Krzemieńczuka, i gdyby nie dnieprowe progi, mogłaby dowoli spławiać towary na dwa tak od siebie oddalone morza; zarówno ważna z powodu krzyżujących się w jéj obszarach traktów lądowych z Moskwy i Makarjewa do Wilna i Warszawy, z Odessy do Petersburga, jest niejako węzłem komunikacyj wodnych, południa z północą, lądowych, wschodu z zachodem, ważna także dla pięknego porostu swego drzewa, dla przerzedzonego wprawdzie, ale nie wytępionego jeszcze materyału okrętowego; nie mniéj jest ciekawą pod względem rolniczym, gdyż przedstawia fenomena i zwyczaje gdzieindziej nie widziane, nie słyszane, gdyż w niéj rolnik ma do zwalczenia większe stokroć, niż gdzieindziéj trudności.“
„Przebywszy Berezynę, mówi daléj autor, i minąwszy dzikie, ale jednostajne puszcze Borysowskiego powiatu, zaraz od Bobra zewnętrzna postać kraju przybiera odrębną fizyonomią. Nie są to góry uderzające wielkością swych kształtów, ani okryte stepy Ukrainy, ani łany Wołynia, których oko końca doścignąć nie może, ani wreszcie bagna poleskie wszędzie smutne, wszędzie takie same; tu krajobraz co chwila się zmienia, tylko w ogólnych zarysach zawsze do siebie podobny. Jestto ciąg nie przerwany pagórków, na przemian pokrytych pięknym borem, uprawnych lub zarosłych krzakami, a w dolinie płynące wody, stawy, lub gdzieniegdzie zwierciadlana powierzchnia jeziora. Wioski gęsto założone z chat ciemnych, wązkich, z okrąglaków na mech budowanych — dachy płaskie kryte słomą, a najwięcéj dranicą, bez kominów; w ich konstrukcyi to szczególnego, że krokwy nie są osadzone w belkach, ale oparte na ścianach i wystają o łokieć lub półtora, tworząc okap obszerny, zaciosem lub hakiem z gałęzi odciętéj, zakończone.
„Za takie haki dopiéro zakłada się listwa od góry do wpu-