Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/305

Ta strona została skorygowana.
284
J. I. KRASZEWSKI.

Rosyi, spowodowało trudności, upominała się o nie Elżbieta, król koniecznością się składał.
Urządzenia Edwarda VI, ponowione przez Elżbietę, ścieśniały swobodę handlu miast hanzeatyckich; zjazd nowy w Lubece miał temu zaradzić. Zawarte tu układy przesłane zostały Gdańskowi, jako zwierzchnictwo nad czwartym wydziałem Hanzy mającemu. Traktat lubecki wprowadzony został w wykonanie w r. 1580. Elbląg kusił się o monopol handlu z Anglią, i zawarł w tym czasie umowę z kompanią kupiecką, zapewniając sobie skład towarów wyłączny; inne miasta skarżyły o to Elbląg do Stefana Batorego, a król zakazał, z uszczerbkiem handlu ogólnego nadal składy wyłączne tworzyć, i do siebie o to w razie trudności udawać się polecił.
Rozkaz ten jednak nie skutkował, a umowa ściślejsza przez Elblążan z Anglikami zawarta została. Ubezpieczała ona wolny handel morzem i lądem z miastem pomienioném, wolne sprawowanie obrzędów religijnych w kościołach jednych z Elblążanami, swobodę nabywania domów i magazynów, ustanowienie bursy, obranie starszego kompanii (który sprawy Anglików, wyjąwszy kryminalne, sądził). Anglicy jednak mieli tylko prawo hurtownego handlu, nie szczegółowego, i podobne prawa dla Elblążan zastrzeżone zostały wzajemnie. Poseł angielski, Jan Herbert, starał się o potwierdzenie umowy téj u króla, ale zażalenia Gdańszczan wstrzymały jego podpis. Naznaczona komisya dla rozpoznania rzeczy, zdała sprawę snać niedostateczną, gdyż natychmiast drugą wysłano w tymże celu, ta nie doszła z powodu śmierci Stefana.
W r. 1590 zawarty pokój z Turcyą pośrednictwu Anglii Polska winna być miała, a król Zygmunt III listem za to Elżbiecie podziękował. Wkrótce potém w r. 1591 wysłany poseł Krzysztof Perkins żądał nawzajem od Zygmunta wolności handlowych dla Anglii. Król odwołał się do sejmu, zapewniając, że ani w Elblągu, ani w innych miastach większych, nad dawniéj ustanowione cła pobierać nie będą. Ciągnęła się jeszcze wciąż sprawa Elblążan, w któréj i Perkins działał, i oni się kilkakroć do opieki Elżbiety udawali, ale stanowczego nic nie zaszło.
W r. 1595 nowe trudności wyrobiło zabranie kilku statków gdańskich pod pozorem, że Hiszpanom broń podwozili; na skargi ich król postanowił, by kompania angielska w Elblągu za szkody odpowiadała. Umyślne w celu uchylenia tych rozporządzeń z Anglii poselstwo do Zygmunta III, nic nie sprawiwszy, odjechało z zażaleniem. Ciągnęła się sprawa Gdańszczan i Elblążan do r. 1597, i wyprawienia Pawła Działyńskiego, jako posła do Anglii, który postawił się bardzo ostro przeciw Elżbiecie, domagając po-