Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/338

Ta strona została skorygowana.
317
ODCZYTY O CYWILIZACYI W POLSCE.

wielkiéj różnicy od reszty Europy: tę tylko, którą podania przedchrześcijańskie i obyczaj stary szczepiły, zastosowując je do nowéj wiary.
Wistocie jak wszędzie tak i tu, przychodzący chrzest nie wykorzenił z narodu, co w nim było wielkiego i szlachetnego: kładł tylko krzyż i uświęcał to dobro, nie zmazywał téż znamion przeszłości jasnych, ścierał tylko czarne. Z tych dwóch żywiołów przedchrześcijańskiego staropolskiego i chrześcijańskiego, urabia się Polska nowa za Władysława Hermana i Krzywoustego. Tu już gdyby nam przyszło z ludzkich twarzy czytać stopień wykształcenia narodu, łacno znajdziemy na co spojrzéć, w czém się rozmiłować i co wybierać.
Nie możemy tu obszerniéj zastanawiać się nad dziejami kraju, któreśmy wszyscy znać powinni, ani potrzebujemy opowiadać, jak powoli rosła Polska w tym pierwszym okresie swojego bytu, który wedle myśli naszéj, zamyka dopiéro Kazimierzowskie prawo w Wiślicy ogłoszone, ostatnie słowo epoki, owoc pracy wieków, pierwszy wyraz dalszego postępu.
Od Bolesława Krzywoustego, po którym usiłowania o zjednoczenie monarchii znowu nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności przerwane zostały, a kraj na drobne rozdarł się udziały; występujące liczne postacie dziejowe z wielu względów zasługują na szczególne baczenie: lecz nie o ludzi nam tu idzie, ale o rozwój społeczeństwa, a pojedyńcze postacie o tyle tylko nas obchodzą, o ile wiek malować mogą, i o ile nań wpływały.
Wojny i obowiązek obrony stworzyły węzłem wspólnéj potrzeby związaną całość, pod silną władzą jednego; wzrost bezpieczeństwa i ustalenie zewnętrznego spokoju władzę tę ukrócać zaczęły. Podział monarchii po Krzywoustym, rozdzielając państwo, osłabił panujących w niém, którzy na mniejszych dzielnicach rządy swe z przedniejszemi w kraju ludźmi wpływu podzielić musieli.
Z szeregu panujących na ziemiach lechickich po Krzywoustym, Mieczysław III, Kazimierz Sprawiedliwy, Bolesław Wstydliwy, Leszek Czarny, Władysław Łokietek, nareszcie zamykający ten okres Kazimierz Wielki, z różnych względów zwracają na siebie oczy, jako przedstawiciele kraju i świadkowie jego ukształcenia. Same charaktery tych panujących już malują nam epokę. Męstwu Krzywoustego, brak Chrobrego idei; pobożności Bolesława klasztor byłby stosowniejszym od tronu przybytkiem; w Kazimierzowéj sprawiedliwości jest wyrzut surowości poprzednikom uczyniony; Łokietek rośnie już na bohatera, i pojmuje wielkie zadanie władzy swéj, nareszcie Kazimierz Wielki, jednością prawa wyznaje potrzebę zjednocze-