pojąć nie chce, że braterstwo ewangieliczne potargało pęta. U nas, gdzie idea chrześcijańska, szczerzéj, goręcéj jak gdzieindziéj przyjętą została, choć wojna utrwala, miłość łagodzi poddaństwo, można wyrzec z pewnością, że przyszlibyśmy do urzeczywistnienia idei, która u nas żyła, gdyby stan kraju uwieczniający potrzebę obrony, nie skamieniał tych stosunków społecznych, które ona zrodziła.
Prawodawstwo słowiańskie, po którém ślady tylko, w późniéj już pod wpływem chrześcijaństwa spisanych zostały księgach — nie całkiem znikło. Stało się z niém, co wogóle z charakterem narodu chrzest przyjmującego; starły się ciemne jego plamy, jasne zostały znamiona. Jeszcze za Mieczysława przy nawracaniu, wzmiankowane srogie kary, były zabytkiem starych czasów; lecz późniéj znikają one pod wpływem idei chrześcijańskiéj.
Pogańskim jeszcze obyczajem, porąbany był w sztuki Stanisław święty, okaleczony Dunin; ale to są ostatnie przykłady okrucieństwa, które daleko częściéj i dłużéj spotyka się gdzieindziéj, niżeli u nas. Charakter narodowy rycerski w boju wyrobił męstwo niezłomne, ale téż łagodność dla słabszych, litość dla upadłych.
Karano śmiercią, ale tylko w wypadkach największych występków: zdrady kraju, rozboju, kradzieży gwałtownéj. Proste zabójstwo w zwadzie opłacało się grzywnami, by zań brać życia, prawo słusznie nie czuło się mocném.
Zwyczajowe prawa tradycyjne, które ze starych pozostały czasów, już za Bolesława, który, jak wiemy, wczytywał się często w kanony, przez nie zmodyfikowanemi zostały. Prawo to wpłynęło zwłaszcza na uregulowanie dziedzictwa i spadków, na oznaczenie stopni pokrewieństwa, na sformowanie ostatniéj woli umierającego, to jest testamentów. Pierwszym podobno, znanym więcéj w dziejach jest testament Bolesława Krzywoustego. W starszéj, niepiśmiennéj Polsce, zwyczaj rozrządzał sam i spuścizną, i dziedzictwem i wszelakiém mieniem, i ludzi do ludzi stosunkiem; pismo stworzyło wyłączność, przywiléj prawo jednorazowe, wyjątkowe, służące tylko jednemu, uposażając go wyłącznie.
Oprócz znajomości prawa kanonicznego, mamy ślady, że i prawo rzymskie, do którego mądrości świat odwoływał się cały, wpłynęło na nasze prawodawstwo i miało u nas powagę.
Najstarszym sędzią był zawsze wódz, a potém książę, z jego późniéj ramienia wyznaczeni wojewodowie, naczelnicy gródków, kasztelani, wreszcie starszyzna, gmin, lub osadzeni na jéj miejscu sędziowie. Do sądu, jak dziś jeszcze po wsiach do dworu, przychodziły strony z ofiarą, która zrazu była dobrowolną, późniéj ozna-
Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/344
Ta strona została skorygowana.
323
ODCZYTY O CYWILIZACYI W POLSCE.