Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/390

Ta strona została skorygowana.
369
ARTYKUŁY Z GAZETY CODZIENNÉJ.

cios ostatni autorowi Ducha Chrześcijaństwa... którego deklamacya zabiła poezyą, a egoizm uczucie.
Mógłbym tu jeszcze wspomniéć o Wuju Milionie, dramacie w pięciu aktach wierszem przez p. L. Bouilhet, ale sztuka ta grana z powodzeniem w Odeonie, z prawa należy do naszego kronikarza paryskiego, który z właściwym sobie talentem, pewnie nam o niéj coś powie de visu, lepiéj ode mnie, powtóre termin konkursu blizki, sztuk około dwudziestu już zebrano, a że i tam nie jeden pewnie dramat w pięciu aktach wierszem się pokaże, zachowamy sprawozdawczą cierpliwość na domorosły owoc „niwy narodowego piśmiennictwa“, że się tak wyrażę stylem urzędowym dziennikarskim.

IV.

Z końcem roku byliśmy, jak się okazuje, w grubéj nieświadomości o losach dramatycznego konkursu, o którym teraz dopiéro dowiadujemy się, że przedłużono termin przysyłania utworów, które o palmę ubiegać się mają, do 15 stycznia; późniéj zaś rękopisma, a ma ich być około dwudziestu, złożone zostaną w redakcyi Biblioteki, ostatniéj instancyi dla osądzenia sprawy.
Dwadzieścia oryginalnych komedyj! jestto liczba wcale poważna i piękna, ale gdyby z nich dwie były istotnie dobre, moglibyśmy powinszować literaturze, temu, co podał myśl konkursu, teatrowi, autorowi, a naostatku sędziom, którzy ten dyament na widok publiczny uroczyście wyniosą. Przyszłość zakryta przed nami, niestety! ani się jéj domyślać można; przeszłą razą chodziły fałszywe wieści, dowód, że konkurs obchodził i, że się nim zajmowano, teraz nikt nie wié, nikt się nie śmié domyślać ukrywających się w dwudziestu zapieczętowanych kopertach poetów dramatycznych. Jednakże, sto przeciwko jednemu stawić można, że z dwudziestu komedyj będzie około piętnastu takich, które omyłką zastukały do drzwi, ze trzy takie uczciwe produkcye, jaką każdy w życiu jednę napisał na imieniny, a ze dwie — rzeczy lepsze i najlepsze ze dwudziestu, ale nie idzie zatém żeby dobre...
Wątpliwość jeszcze nie rozstrzygnięta, czy sędziowie konkursu mają szukać dobréj komedyi, absolutnego ideału, czy osądzić tylko, która z danych będzie najlepsza. W obu razach, zadanie trudne niezmiernie. To téż redakcya Biblioteki, chcąc mu sumiennie podołać, postanowiła podobno dwie delegacye wyznaczyć, dla oddzielenia plewy od ziarna, dwukrotną próbą najsurowszą i najściślejszą, a ziarno wreszcie rozebrać w całym komplecie, z bezstronnością jaknajwiększą. Redakcya powołana do tego wyrokowania tak