Gregorowicza. Mówmyż seryo, bo przed tak poważną osobą jak higiena, wszelki żart byłby nie w miejscu. Zeszyt pierwszy téj zajmującéj pracy, zawiera wstęp, dający ogólniejsze o nauce pojęcia potrzebne czytelnikom, potém rzecz o życiu i zdrowiu, która mogłaby być nieco obszerniéj dla profanów traktowaną, o konstytucyach i temperamentach, a wszczególności o nerwowym, krwistym, limfatycznym i mieszanym. Po tém rozpoczynają się ogólne uwagi nad wiekiem dziecinnym pod względem fizyologicznym. Sądzić o dziele z początku jego zaledwie nie godzi się, wiemy to dobrze, potém znowu zarzucićby nam można niekompetencyę, choć przypominamy sobie, żeśmy się tego niegdyś uczyli trochę. Jedynym zarzutem, jakiby uczynić można p. Gregorowiczowi, jest zbytnia zwięzłość; rzecz, jak widać z tytułu, popularna, dla kobiet i dzieci przeznaczona, w wielu ustępach wymagałaby daleko obszerniejszego wykładu i pojęć wstępnych, zasadniczych, które wcale nie są upowszechnione.
Dochodzą nas zapytania z prowincyi, dowodzące, że w kraju wiele osób pragnie wziąć udział w Towarzystwie zachęty sztuk pięknych, świeżo zawiązaném w Warszawie, listy dowiadujące się, jakimby sposobem zapisać się można do niego. Chociaż wiemy, że dla ułatwienia rozesłane zostaną listy do osób, które zebraniem podpisów na przyszłych członków Towarzystwa zająć się mogą i zechcą na prowincyach, zdaje się nam wszakże, iż ci, coby sobie życzyli śpieszniéj należéć do Towarzystwa, wprost zgłaszaćby się mogli do komitetu, przesyłając wymagalną roczną opłatę.
Świeżo zawiadomił komitet przez pisma publiczne, że wszyscy członkowie rzeczywiści, zwyczajni i honorowi, otrzymają corocznie litografią lub sztychy z obrazów na ten cel wybranych, a w tym roku Śmierć Barbary p. J. Simmlera.
Przypomnimy tu także, iż obraz ten ma się stać własnością wystawy Towarzystwa, i że na ten cel niewiele już braknie do sumy, która ma posiadanie jego zapewnić. Osoby, któreby się do tego przyczynić chciały, mają jeszcze czas okazania swojego szacunku dla tego dzieła.
Dnia wczorajszego, w dniu, do przyjmowania obrazów naznaczonym (każdego miesiąca dnia 1 i 14), kilka dzieł nowych zbogaciło wystawę krajową. Ponieważ katalogi dotąd wygotowanemi być jeszcze nie mogły, sądzimy, że mała wzmianka o tém nie będzie od rzeczy.
