Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/453

Ta strona została skorygowana.
432
J. I. KRASZEWSKI.

Łubieński w r. 1808 mianowany został pułkownikiem gwardyi, odbywał kampanie 1809, — 1812, 1813 roku. W roku 1816 otrzymał dymissyę w stopniu jenerała. W r. 1812 ozdobiony orderem Ś. Stanisława, a w 1813 legii honorowéj. Prezesem Dyrekcyi szczegółowéj Towarzystwa Kredytowego jest od 1825 r.
Resursa Kupiecka w któréj obiad ten był dany, któréj od dwóch lat winniśmy prelekeye tak u nas skwapliwie przez miasto przyjęte, coraz bardziéj dąży do odpowiedzenia potrzebom społeczności, umiejąc je odgadnąć i zadość im uczynić. Wielki zbiór dzienników, rozpoczęta biblioteka, koncert i prelekeye nareszcie wskazują, że jéj celem nie jest już sama rozrywka u zielonego stolika, ale zaspokojenie i wyższych potrzeb członków. Zarzucano tego rodzaju klubom, że w nich często gra w karty zbyt wiele zabierała czasu i nadto zaprzątała gości. Zważywszy jednak, że gra w miejscu publiczném, jakiém jest Resursa, zawsze mniéj jest niebezpieczną niż po domach prywatnych, gdzie oko opinii nie stoi na straży, że są ludzie, co na nieszczęście grać potrzebują, a lepiéj żeby grali już pod dozorem, i w miejscu, gdzie nigdy gra w hazardowną przejść nie może, nie weźmiemy za złe, że w Resursie stoją zielone stoliki, które tu bezpieczniejsze są niż gdzieindziéj.
Nie będą one pobudzać do gry, jak skoro gra wyjdzie z obyczaju i przestanie być nałogiem lub potrzebą. Pewni téż jesteśmy, że w miarę jak członkowie uznają konieczność innych zajęć i możliwość nadania im większego znaczenia i powagi, zastosują się do wymagań czasu i jego ducha. Same wspomniane przez nas prelekeye, rozkrzewiające miłość nauki i najpierwsze jéj zasady, są tego wymownym dowodem.


XX.

Mogę się poświadczyć szpitalnemi spisami, że nigdy może nie było w Warszawie tylu głów rozbitych i nadwerężonych czaszek, co tego roku. Zadziwiająca prawdziwie liczba ludzi padała i pada, na ślizkich płytach chodników, i gruchocze kości, łamie ręce i nogi. Wprawdzie jest w tém trochę winy kamieni i ślizgoty, ale dużo též i bawar się przyczynia. W inne pory roku, chód mniéj pewny i nie grozi tak wielkiem niebezpieczeństwem, nogi nie są przymuszone do mimowolnéj ślizgawki, teraz byle najmniejsze zapomnienie, człowiek leci na ziemię, a daléj już, co Opatrzność przeznaczyła: noga, ręka lub głowa, za grzech pokutuje.
Na bawara i bawarye niéma innego ratunku, ino rozum, przeciw