Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/482

Ta strona została skorygowana.
461
ARTYKUŁY Z GAZETY CODZIENNÉJ.

kiwaniami zbogacić; mamy prócz tego encyklopedyą krajową do przedsięwzięcia, rzecz niezmiernego pożytku i ważności, mamy ocenienie sił produkcyjnych naszych, których nikt jeszcze dotąd nie wziął wyłącznie za przedmiot do rozprawy, mamy tyle rzeczy, że istotnie cieszyć się potrzeba, jak wiele jeszcze pracować można, nie wyczerpując bogactw naszych pleśnią i pyłem okrytych.


XXVIII.

Jest rzeczą zaprawdę dziwną, jak mało u nas wyrobione są pojęcia o zadaniu historyi, o tém, czém dzieje być powinny, i jak je pisać należy, aby ogół z nich jakąkolwiek korzyść osiągnął. Dotąd jeszcze stoimy uparcie w przekonaniu, że dosyć jest zebrać daty, krytycznie je ocenić, zacytować źródła, wyjaśnić błędne podania, i lekko rzucone pogłoski, aby książkę historyczną utworzyć. Obchodzi się tu bez udziału twórczości ducha, bez pracy umysłu ożywczéj, bez połączenia części, bez tego jasnowidzenia, które jest pochodnią dziejopisarstwa. Przez tę cześć dla przeszłości, która w nas żyje, wpadliśmy wszakże w fałszywe pojęcie o sposobie pisania dziejów; kładniemy w nie wszystko, nie śmiejąc nic odrzucić, zbieramy pyłki i na martwe stosy szczątków nie ważym się tchnąć z nas ducha, któryby je do życia obudził.
Prócz kilku prób, prócz jednego, rzekłbym, Szajnochy, który zrozumiał, że historya składa się z dwojga: z krytyki-materyału i twórczości, proszę mi pokazać jednę książkę, którąby bez śmiertelnego znużenia przeczytać, bez pracy dopełniającéj własnéj zrozumiéć, i z niéj sobie obraz pełny czasu, który ma przedstawić, utworzyć było można? Są maluczkie wyjątki z téj reguły zapewne, ale ogół naszych prac historycznych, to stos gruzów czekający ręki budowniczego. Odpowiadają nam zawsze, że nie jesteśmy przygotowani jeszcze, że nam brak materyałów, że z tego, co jest, nic utworzyć nie można, jest to oklepanka wygodna, ale fałszywe pojęcie zarazem. Historya i z mniejszéj liczby umiejętnie użytych źródeł utworzyć się może, byle prawdziwy talent niemi owładnął, a my mamy mnóstwo i nieskończone bogactwo materyału. Poczciwych książek u nas mnóstwo, pięknych i dobrych bardzo mało, ale poczciwość, jakkolwiek szacowna, dopiero w towarzystwie talentu do nieśmiertelności przechodzi, sama jedna o nią nie dba, i jak niewiasta rzymska nie daje wiele mówić o sobie. Łatwiéj jest, prawda, mozolną nawet wysztukować kompilacyą, niż żywy stworzyć obraz przeszłości, ale najmędrsza łatanina historyą się nazwać nie może.
Dopóki u nas trwać będzie to przekonanie, że jeszcze nie czas