Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/544

Ta strona została skorygowana.
523
LISTY Z MOKOTOWSKIÉJ ULICY.

osłabienia i upadku, ale zarazem wewnętrznéj siły i nie wygasłego ducha.
— „Tak jest, — powiada — duch we Francyi nie wygasł, naród wierzy w swe posłannictwo cywilizacyjne, ale dzisiejsza epoka mu nie sprzyja.“
Jest to tém bardziéj pocieszające, że nie sądzimy, by cesarstwo miało zamknąć dzieje Francyi i być ostatniém ich słowem.


X.
Ostatnie Turcyi Godziny.

Mówią, że konający sułtan Mahmud na łożu śmierci, w chwili gdy człowiek widzi najjaśniéj czczość próżnéj krzątaniny i zabiegów życia, przypomniał sobie słowa prorocze jakiegoś derwisza.
„Gdy wszystkie rośliny spowiadały się Lokmanowi ze swych lekarskich własności, żadna mu nie powiedziała: — ja mogę uleczyć trupa... Sułtan Mahmud jest drugim Lokmanem, ale Turcya trupem.[1]
I zmarł sułtan drżąc o losy państwa, które młodym, słabym, nieudolnym rękom powierzał, gdy i silnéj dłoni trudno im było podołać. Sułtan Mahmud energiczny, popędliwy, gwałtowny, ostatni cios zadał choremu, chcąc go ratować; odjął wiarę Turkom w ich prawdę i siłę, a nie zastąpił ich niczém.
Toż samo proroctwo, które nie dało spokojnie skonać Mahmudowi, rozlega się dziś u łoża Abdul-Medżyda i prócz pewnéj części europejskiéj prasy, która w oszczędnościach i energii Abdul-Azisa widzi ratunek i zbawienie strupieszałego państwa Ottomańskiego, reszta — nie sądzi, aby w chwili zachwiana wstąpić miała nadzieja, wrócić dostatek, ufność i siła...
Przeszłość najlepiéj uczy przyszłości. Oto jak ją wyświecają ostatnie broszury wyszłe po zgonie sułtana.[2]
Abdul-Medżyd siedemnastoletni wstąpił na tron po ojcu, a jego małoletność i słabość, odrazu poddały go opiece mocarstw obcych, które się losem jego i spadku zająć musiały.

Trzeciego listopada 1839 r. wynikł z tego protektoratu hatti szeryf gulhański, karta reformy państwa, w duchu radykalnego przetworzenia, które odrodzić je miało.

  1. Ubicini La Turquie actuelle.
  2. La Mort d’Abdul-Medjid. Dernier jour de l’Empire Ottoman i Les Derniers jours de l’Empire Ottoman, par M. Magnan Capitaine au long cours.