Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/548

Ta strona została skorygowana.
527
LISTY Z MOKOTOWSKIÉJ ULICY.



XI.
Czarni i Biali.

Wszystkie najgorętsze sprawy powszednie, których dziennikarstwo pobieżnie dotyka, coraz silniéj uciekają się do tego rodzaju literatury, która stanowić będzie kiedyś cechę chwili, do broszur. Niéma dziś kwestyi, któraby nie wydała kilku, kilkudziesięciu, często więcéj ulotnych pisemek dobrze malujących stanowiska, z jakich się różne stronnictwa zapatrują na nią. Dlatego zda się nam jednym z obowiązków peryodycznéj literatury nie spuszczać z oka tych publikacyj, które całym swym charakterem najściśléj z dziennikarstwem są spojone.
Im dziwniejsze one często popierają doktryny, tém lepiéj przedstawiają i dogmata wieku i siłę sofizmu, na jaką się w obronie ich zdobywa.
Mamy w téj chwili przed sobą jedną z najciekawszych może tegoczesnych broszur w kwestyi Stanów... rozłączonych Ameryki, napisaną dla pokierowania opinii w Europie na stronę... któżby to odgadł lub domyślił się? — na stronę Stanów sfederowanych z przyczyny popierania niewoli murzynów.
Na oko sprawa ta jest tak straconą, że niepodobieństwem się zdaje jéj bronić i popierać ją, jednakże audiatur et altera pars.
Posłuchajmyż, co w swéj obronie przywieść mogą Stany południowe.
Dzieli autor broszury zadanie na dwie części; na pytanie, czy Stany południowe mają unią zerwać, i czém jest kwestya emancypacyi murzynów.
Co do pierwszego, dowodzi naprzód przywiedziona broszura, że unia była połączeniem Stanów niezależnych, ale nie poddaniem się ich rządowi centralnemu federacyi, że Stany delegowały niektóre prawa swe, ale się ich nie zrzekły i pozostawiły przy sobie, 1788 d. 26-go czerwca wolność wyrzeczenia i sądzenia, czyli władza naczelna federacyi nie przekroczyła danéj jéj mocy.
W całéj ustawie Stanów, obowiązującéj do dziś dnia, nié ma najmniejszego zastrzeżenia wzbraniającego jednemu z nich usunąć się od zjednoczenia. — Według autora, Waszyngton sam nigdy unii nie uważał za konieczną, i owszem, w mowie swéj pożegnalnėj wyraził życzenie tylko, aby związek nie był zerwany, zatém nie sądził, by na wieki był obowiązujący. W obronie swéj przywodzą