Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/554

Ta strona została skorygowana.
533
LISTY Z MOKOTOWSKIÉJ ULICY.

wrotu obcego panowania. Santana od razu zdawał się działać i pragnąć przeciwnie, szukać tylko środków sprzedania kraju, dwa razy chciał odstąpić zatokę Samana Stanom Zjednoczonym, które raz ją posiadając, byłyby wyspę owładły. Już traktat zawarty był i miał być ratyfikowany prze kongres, gdy mu się oparł p. Maksymn Reybaud, konsul gieneralny francuski w Port-au-Prince i Dominikanie. — Suluk jakkolwiek tyran, usilnie się starał o anneksyą tylko dla odwrócenia tego niebezpieczeństwa.
Gdy mu się ze Stanami Ameryki nie udało, Santana podobne propozycye uczynił gabinetowi Tuileryjskiemu, potrzeba mu było sprzedać koniecznie tę nieszczęśliwą krainę, naostatek oddał ją Hiszpanii. Posłał w tym celu do Madrytu gienerała Alfau, i na zadatek dostał wielką wstęgę orderu Izabelli.
Hiszpania od swéj wyprawy do Maroko chce grać rolę wielkiego mocarstwa i zmierza do odzyskania dawnych swoich kolonij amerykańskich; przyjęła więc ochotnie projekt Santany. Kapitan gieneralny Kuby odebrał stosowne rozkazy dla zajęcia San Domingo, dokąd wysłano kilka gromad emigrantów, burzycieli i spiskowych.
Odegrała się tu komedya mająca pozór dobrowolnego rzucania się w objęcia Hiszpanii, potém głosowanie powszechne i... rzeczpospolita zmieniła się w prowineyę hiszpańską. Powodem miała być obawa napadu, potrzeba obrony od Haitan, ale oto Geffrard‘a posądzać nie podobna. Zawarty pokój na lat pięć ściśle dochować postanowił do 1864 roku.
Santana wszelkiemi sposoby od układów z Geffrardem unikał nawet, bo czuł, że teby blizkie połączenie się dwóch rzeczpospolitych ułatwiły.
Na wieść o poddaniu się Hiszpanii, która w drugiéj części wyspy przerażające uczyniła wrażenie, protestowali nawet konsulowie Francyi i Anglii, zwijając swe urzędy, protestował i Geffrard najuroczyściéj, dowodząc, że Hiszpania zarówno do Haiti jak do Meksyku i Peru wszelkie straciła prawa. Dowodził prócz tego, że dwa stany jedne zajmujące wyspę, są solidarne i istnienie ich wiąże się ściśle z warunkami życia każdego z osobna, że więc zajęcie San Domingo zagraża rzeczpospolitéj Haiti.
Dotąd protestacye były próżne, lecz walka, jaką Ameryka cała rozpoczęła przeciw niewoli i tu się rozpostrzeć i tu wybuchnąć musi.
Hiszpania, przyjmując od Santany rzeczpospolitą dominikańską, nie tyle korzyści ile niebezpieczeństw ściąga na siebie; wchodzi czynnie w ten silny bój, który ją głębiéj, niż sądzi, dotknąć może.
Pragnąc posiąść przewagę w zatoce meksykańskiéj i obronić w swych koloniach istniejącą niewolę, rząd królowéj Izabelli podjął się zuchwale za ciężkiego dla siebie zadania. Widoczną jest rzeczą,